ścieżkę.
- Nie musisz być taki cyniczny! - Nigdy dotąd nie byłem... - Znów się uśmiechnął, tym razem raczej smętnie. - Rzeczywiście nie. Jeśli nawet miał jakiekolwiek wątpliwości, wystarczyło jedno spotkanie, by się przekonał, jak bezcelowe jest całe to przedsięwzięcie. 107 Zebrali się w pierwszą sobotę sierpnia w salonie, a zarazem gabinecie Zuzanny, w jej segmencie przy Muswell Hill. Był to przestronny pokój z dużym wykuszowym oknem. Stało w nim kilka waz z niebieskimi i fioletowymi kwiatami, na ścianach wisiały starannie oprawione komiczne rysunki kotów. W innym czasie i innych okolicznościach takie wnętrze mogło sprawiać wrażenie Niebieska plukanka do włosów - efekty miłego chłodu, dziś jednak wydawało się duszne i przegrzane. - Może włączysz to, Matthew? - Zuzanna wskazała duży wentylator, stojący tuż za jego fotelem. - Z rozkoszą - odrzekł, wstając. - Wolałabym nie - zaprotestowała Flic, która siedziała obok. - Wieczorem mam imprezę i nie chcę, żeby mi całkiem rozwiało włosy. cennik reklam forsal - Twoje włosy zawsze są śliczne - powiedziała Karolina. - Ale nie wtedy, gdy sterczą na wszystkie strony - upierała się Flic. - A przecież nie będę miała czasu, żeby znowu myć głowę. - Możesz usiąść gdzie indziej - zaproponował Matthew. - Wolałabym, żebyście zostali na swoich miejscach - wtrąciła się Zuzanna, która specjalnie usadowiła ich w dość ciasnym półkolu, bo jej zdaniem miało to dobry wpływ na przebieg sesji. Półkole z lewej strony zaczynało się od Chloe i Imogen, z prawej zaś ulokowały się Karolina i Flic. Matthew siedział pośrodku. - Czemu Flic nie może zamienić się z Imo? - spytał. - Nie mogę siedzieć blisko wentylatora - wyjaśniła Imogen. - Rozboli mnie kark. - Naprawdę wolałabym - odezwała się znów Zuzanna - żebyście nie zmieniali miejsc. Co z punktu widzenia Matthew oznaczało najmniej wygodną dla niego pozycję - w oddaleniu od Karo i Chloe, jedynych osób, od których mógł oczekiwać jakiegoś wsparcia, wciśnięty między swoje dwie przeciwniczki i na dodatek w samym środku, chyba po to, żeby się czuł jak na cenzurowanym. Więcej - jak oskarżony. - Posadziłam cię w środku, Matthew - wyjaśniła Zuzanna - żebyś znalazł się na głównym miejscu w rodzinie. - Uśmiechnęła się do niego, potem do Flic. - Czyli będzie ci wygodniej, jeśli wentylator pozostanie wyłączony, tak? Pamiętaj o odpowiedniej diecie - Proszę. Co z punktu widzenia Matthew nadało ton całemu spotkaniu. Zuzanna poprosiła, by wszyscy zabierali głos po kolei, mówiąc dokładnie to, co myślą o sytuacji rodziny, a dopiero potem nastąpi ewentualna wymiana zdań. 108 - Karo, zechcesz rozpocząć? - Nie bardzo... Zuzanna nic nie powiedziała, tylko uśmiechnęła się łagodnie i czekała.